Klasa 4a
Dzień w którym ich odebraliśmy był bardzo ekscytujący. Wszyscy zmartwieni czy dadzą sobie radę, o matko, ale wszystko okazało się nieprawdą. Po ich odebraniu wszyscy zadowoleni, a w autobusie słychać było spokojne rozmowy. W Krakowie najbardziej podobał mi się rejs statkiem bo wtedy rozmawialiśmy o starym i teraźniejszym Krakowie. W piątek następnego dnia najbardziej podobał mi się zamek z soli czyli Wieliczka była ona naprawdę piękna, a najbardziej komnata w której górnicy się modlą. W Wadowicach najbardziej podobało mi się wtedy kiedy próbowaliśmy kremówek. W sobotę najbardziej podobały mi się warsztaty w muzeum zabawek. Zrobiliśmy tam prostopadłościany. Pisaliśmy liczby: 0,2,5,10,5,10, potem pani z muzeum nauczyła nas w to grać i niby taka mała rzecz, a tyle zabawy. W niedzielę najbardziej podobało mi się ognisko - wszyscy razem i zabawa.
W poniedziałek festyn bardzo śmieszny, a szczególnie popisy Michała Bilskiego dla Włochów. Podsumowując było bardzo fajnie.
Amelka Sumara
Podobało mi się:
- mogłam poznać dzieci z innych krajów, dowiedzieć się na temat ich kultury, tradycji,
- zaprzyjaźniłam się z Yilidiz,
- mogłam rozmawiać po angielsku, dla mnie te rozmowy były najlepszym egzaminem,
- zwiedziłam wiele ciekawych miejsc i dużo dowiedziałam się na temat naszego kraju,
- ciekawie spędziłam wiele dni
Niestety w ostatnim dniu i ja i Yilidiz byłyśmy strasznie zmęczone. To był jedyny minus.
Paulinka Kozłowska
Dzięki Comeniusowi zdobyłam nowych przyjaciół, nawiązałam znajomości z dziećmi z innych państw. Przeszkadzał mi trochę zbyt napięty program bo wycieczki zaczynały się bardzo wcześnie i ciężko było czasem zjeść śniadanie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i wdzięczna, ze mogłam wziąć udział w tym projekcie. Myślę że ważne jest aby wszyscy zaangażowani w Comeniusa potrafili pokonać bariery językowe i dzięki temu mogli lepiej się poznać.
Ninka Janczak
Klasa 4b
Jestem szczęśliwa, że mogę brać udział w programie Comenius. Przyjechała do mnie dziewczynka z Estonii Eliisa Sein. To miła i radosna koleżanka. Wspaniale spędzałyśmy czas wolny i zorganizowany na wycieczkach. Wszystkie przyjezdne dzieci uczyły nas swoich zabaw, a my wraz z harcerzami pokazywaliśmy nasze pląsy. Byliśmy w Krakowie, gdzie oprócz Wawelu, Kościoła Mariackiego, podziwialiśmy widoki płynąc Wisłą. Dzieci przyjezdne były bardzo zainteresowane smokiem Wawelskim. Potem w Wadowicach zwiedziliśmy muzeum św. Jana Pawła II. Pyszne kremówki przypadły do gustu gościom. Z wielu odwiedzonych miejsc najmilej wspominałam warsztaty w ,, Żywym Muzeum Porcelany". Ze specjalnej gliny lepiliśmy róże. Na pamiątkę pobytu w ,,Żywym Muzeum Porcelany" dostaliśmy porcelanową filiżankę. Przez cały czas pobytu gości świetnie się bawiliśmy, śpiewaliśmy różne piosenki i uczyliśmy się języka angielskiego.
Pola Chabowska
Klasa 5a
Program Comenius bardzo nam się podobał , zarówno mnie jak i mojej koleżance.Wycieczki był bardzo ciekawe pokazywały wiele polskich zabytków, polską kulturę, którą jak najbardziej możemy się pochwalić. Moja dziewczynka, którą mi przydzielono świetnie się bawiła! Opowiadała, że w Polsce jest cudownie zarówno pod każdym względem, tudzież polskiej kuchni tradycyjnej i regionalnej. Trzeba również dodać, że pochodziła z Estonia. Mówiła, że Polska i Estonia mają podobną kuchnię (np. gołąbk,i pierogi , mięso). Za wyjątkiem zup , których spożywają mało.
Niedogodnością natomiast okazały się godziny rozpoczynania dnia. Bardzo trudno było nam wstać o wczesnej godzinie, kiedy poprzedniego dnia program był tak ciekawy, jednak bardzo wyczerpujący.
Dzięki programowi Comenius mogłam nawiązać wiele nowych przyjaźni, poznać nową dla mnie kulturę Estonii i poćwiczyć język angielski, który w dzisiejszych czasach bardzo się przydaje.Mogłam poznać również kulturę turecką, włoską, ale głównie estońską. Jednen z wieczorów poświęciłyśmy na naukę polskich i estońskich piosenek. Było bardzo zabawnie. Pamiętam, że tamtego wieczoru wyciągnęłyśmy również mapę Europy i wskazywałyśmy na niej palcem miejsca ważne dla Estonii oraz Polski. Padły takie nazwy jak: Warszawa, Kraków, Kielce, Gdańsk, Zakopane. Moja starsza siostra przyniosła swój podręcznik do historii i okazało się, że w XVI w. Estonia była częścią Polski.
Podsumowując, wymiany uczniów z programu Comenius są cudowną inicjatywą, która rozwija pasje podróżowania, chęć poznawania świata jak i nawiązywania nowych, ciekawych przyjaźni ! Uczy tolerancji, gościnności i SZACUNKU DO INNYCH KULTUR !!
Ola Łozińska
W czasie wizyty podobało mi się bardzo. Mimo że wycieczki były trochę nudne, ale najfajniej było w Krakowie. Na początku niezbyt dogadywałem się z kolega z Turcji, ale potem żałowałem, że już wyjeżdża. Bardzo fajny był mecz podczas ogniska na Stadionie Leśnym.
Szymon Gołębiowski
Klasa 5b
Podobało mi się ognisko ponieważ był super mecz z innymi krajami więc można było usłyszeć wiele języków. Nie podobało mi się wycieczka do Ćmielowa ponieważ była za długa i męcząca. Mojej koleżance z Turcji, też wydawała się za długa.
Zacznę od tego co mnie się nie do końca podobało.
-Wczesne wstawanie.
- Nadmiar wycieczek, które były ciekawe, ale było ich za dużo w krótkim czasie.
- Mało czasu na rozrywkę i zabawę np. w domu.
Podoba mi się cały ten projekt. Możliwość poznania nowych ludzi, innej kultury. Dużo się dowiedziałam o dzieciach z innych krajów. Mam nowych znajomych z którymi będę utrzymywać kontakt. Super ogniska i ostatniego dnia spędzonego na zabawach. Razem z rodzicami jesteśmy zadowoleni z wzięcia udziału w tym projekcie.
Weronika Jedynak
Cały program bardzo mi się podoba, ponieważ będę miał okazje zapoznać się z inną kulturą, a mój kolega Risto miał już ta okazję. Bardzo dobrze czułem się w towarzystwie nowego kolegi z Estonii. Jest miły, koleżeński i dobrze zna język angielski. Najmniej podobało mi się to, że było tak dużo wycieczek, musieliśmy zbyt wcześnie wstawać i byliśmy zmęczeni.
Dominik Ślewa
Według mnie na Comeniusie było bardzo fajnie. Mój kolega z Turcji i pozostali chłopcy z tego kraju byli bardzo otwarci i przyjaźnie do nas nastawieni. Muzea i inne punkty planu wizyty były fajne i potrzebne. Jedyny minus to taki, ze mało czasu spędzaliśmy w domach.
Kacper Krzysiek
Klasa 6a
W czasie wizyty programu Comenius gościłem u siebie kolegów Kaana z Turcji i Marco z Włoch. Kiedy moi dwaj przyjaciele zobaczyli Kraków, Wieliczkę, Inwałd, Wadowice, Tokarnię, Kielce no i polską przyrodę wiedziałem co powiedzą i nie myliłem się. Wszystko bardzo im się podobało. Ostatniego dnia od obydwu kolegów dostałem prezenty i zaproszenia do ich domów, ja również zaprosiłem ich ponownie do Polski. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Bardzo dobrze wspominam nasz wspólny pobyt i już oczekuję ich ponownego przyjazdu.
Adrian Pastuszka
Klasa 6b
Julia Chwalińska – sprawozdanie
W ramach projektu Comenius gościłam koleżankę z Turcji. Nazywała się Zehra Derun. Od razu się z nią zaprzyjaźniłam. Razem z innymi uczestnikami zwiedzaliśmy różne miejsca
w Polsce. Byliśmy w Krakowie, Wadowicach, Tokarni, ale najbardziej mnie podobało się zwiedzanie kopalni w Wieliczce. Niestety z powodu choroby nie było mnie na dwóch wycieczkach. Na koniec od Zebry dostałam dużo słodyczy i pamiątek, ja również podarowałam jej pamiątki z Polski. Pobyt gości uważam za udany.
Ola Moszczyńska
Klasa 6c
Program Comenius był pożyteczny, ponieważ zdobyłem doświadczenie w posługiwaniu się językiem angielskim. Wycieczki które były w programie były bardzo ciekawe. Jedyny minus jest taki, że trwał bardzo krótko, ponieważ dopiero w ostatni dzień wyjazdu moi przyjaciele z Turcji czuli się swobodnie.
Paweł Szczepaniak
Najbardziej podobał mi się piknik, bo mogliśmy bardziej zapoznać z gośćmi naszych kolegów i pobawić się z nimi. Dowiedziałem się też, że na tyle umiem się porozumiewać po angielsku, że potrafiłbym się dogadać z obcokrajowcem.
Nie podobało mi się, że w pierwszych dniach musieliśmy spać w osobnych hotelach i musieliśmy czekać na wejścia do niektórych atrakcji więcej niż 15 min.
Filip Pamuła
Wspomnienia – sprawozdanie.
Mateusz Kułak
W dniach 28 maja – 2 czerwca 2014 r. miałem zaszczyt gościć u siebie w domu przyjaciela z Sycylii. Było to w ramach programu Comenius. Myślę, że sam projekt jest naprawdę potrzebny, ponieważ dzięki niemu poznaliśmy ich kulturę, a oni naszą, polską. Jedyną wadą programu było to, że zamiast zwiedzania wielu muzeów (to było nudne), lepiej byłoby spędzić czas na rozrywce. Po za tym wszystko mi się podobało.
Michał Bilski